NA DOMOWYM EKRANIE
Jakikolwiek by jednak na naszym domowym ekranie film wyświetlano (obojętne czy specjalnie dlań zrealizowany czy nie, fabularny czy animowany), to’ telewizja’ jako samoistna możliwość estetyczna, powtarzam, kapituluje. Pozostaje kino, po prostu kino. Należy: to podkreślić, oczywiście nie po to, aby w telewizji zaprzestać demonstrowania filmów. Rozważania na ten temat są wynikiem czego innego. Rzecz w tym, że w telewizji najwidoczniej w imię precyzji bądź też w obawie przed popełnieniem błędu taśmę filmową stosuje się dosłownie wszędzie. Zamiast reportażu „na żywo” oglądamy reportaż filmowy, zamiast spektaklu — sfilmowane widowisko.
Podobne wpisy
Jeśli szukasz miejsca w Internecie poświęconego w całości rozrywce to doskonale trafiłeś. Jestem bardzo rozrywkową osobą, znajomi mówią, że nie da się ze mną nudzić, dlatego postanowiłam pisać tego bloga.
Mam nadzieję, że serwis Ci się podoba. Zapraszam do czytania!