Fabuła kluczem do sukcesu projektu gamingowego
Ciekawa fabuła jest często podstawą sukcesu danego projektu, zarówno w branży filmowej, teatralnej, jak i rozrywki elektronicznej. Właściwie przemyślana może przyciągnąć szerokie grono odbiorców, co w efekcie wpływa na sprzedaż danego ,,produktu’’. Podobnie sytuacja wygląda w branży gier komputerowych. Wyjątkową formą takich rozgrywek są gry symulacyjne, które często posiadają historię pozwalającą graczom utożsamiać się z postacią i przeżyć doświadczenia niemożliwe lub nawet niedozwolone w codziennym życiu.
Jednym z przedstawicieli polskich twórców gier symulacyjnych jest spółka DRAGO entertainment
To krakowski producent i deweloper gier na PC, którego początki sięgają roku 1998. Na czele firmy stoją Joanna Tynor i Lucjan Mikociak. W pierwszych latach działalności studio koncentrowało się na tworzeniu innowacyjnych projektów gamingowych na zlecenie, które w większości finansowane były przez międzynarodowych wydawców gier. Obecnie DRAGO entertainment pracuje nad pięcioma autorskimi symulatorami oraz swoim największym, jak dotychczas, projektem FrostFall – symulatorem przygodowym, którego akcja rozgrywa się w Rosji.
Jego fabuła przedstawiać będzie nuklearną apokalipsę, a gracz za zadanie będzie miał zapobiec tej katastrofie. Większość symulatorów krakowskiego studia, tj. FrostFall, Airport Contraband, Gas Station Simulator i Food Truck Simulator, już teraz cieszy się dużą popularnością wśród graczy. Tytuły te znajdują na liście życzeń, czyli TOP Wishlist platformy Steam. Co ważne, spółka jeszcze w tym roku zamierza wejść na rynek NewConnect. Mamy nadzieję, że pozwoli to jej rozwinąć się na nowych obszarach rynku gamingowego.
Obecna sytuacja epidemiologiczna na całym świecie spowodowała, że miliony osób szukają sposobu na urozmaicenie sobie czasu w domu
Bardzo często sięgają więc po gry komputerowe, które niewątpliwie pomagają się zrelaksować. Taką formę spędzania czasu poleca nawet Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Ogromne zainteresowanie grami spowodowało, że sektor gamingowy to dziś jeden z nielicznych obszarów gospodarki, który wychodzi obronną ręką z czasów zarazy. Tematy epidemiologiczne są także jednym z bardziej aktualnych tematów dla twórców filmowych. O epidemii powstają m.in. seriale dokumentalne. A jak twórcy gier zapatrują się na taką tematykę?
Według mnie tutaj odpowiedź może być dwojaka. Z jednej strony gry inspirowane prawdziwymi wydarzeniami mogą mieć większy potencjał sprzedażowy, ale z drugiej strony może to trwać krócej, ponieważ na głośne wydarzenia najczęściej „szał” jest w chwili ich trwania, później emocje opadają i pojawiają się nowe tematy- patrz pożary w Australii i aktualnie pandemia. – komentuje Joanna Tynor, prezes DRAGO entertainment i dodaje, że najważniejszy w grze jest gameplay i to, aby gracz miał w niej co robić.
– Czy dotyczy to faktycznych sytuacji, czy fantastyki myślę, że z perspektywy graczy ma mniejsze znaczenie. Z pewnością w kontekście marketingowym danej gry, fakt realnej sytuacji, można idealnie wykorzystać, jednak, jeżeli tytuł się nie obroni swoją zawartością, to na dłuższą metę taka taktyka się nie sprawdzi. – dodaje Joanna Tynor.
Prezes DRAGO entertainment uważa, że pandemia może być dobrym tematem do przeniesienia do świata gier, pod warunkiem, że nie będzie jej jedynym „składnikiem”.
– Bezapelacyjnie pierwszym tytułem, który przychodzi mi do głowy, jest „This War of Mine” od 11bit Studio – poruszyli oni bardzo czuły punkt, który myślę, że poruszył też każdego z nas – oblicze cywilów dotkniętych wojną. Rozpaczliwa walka o przetrwanie, w scenerii ruin miasta. Moralne dylematy przed którymi bohaterowie są stawiani, sytuacje w których zwycięstwo nie zawsze ma słodki smak. Dotknęli strefy emocjonalnej, na którą myślę, że nikt z nas nie może postać obojętny, a przede wszystkim w obliczu historii Polski czy świata, dali możliwość przeżycia tego, o czym czytaliśmy w książkach, uczyliśmy się w szkołach, czy też oglądaliśmy w telewizji.
Nie podali wprawdzie dokładnie, której wojny oblicze przedstawiają, jednak to właśnie ta dowolność i niedoprecyzowanie pozwala na utożsamienie się dużej liczby odbiorców z wydarzeniami, które miały miejsce na ich terytoriach w czasach współczesnych, czy też z wydarzeń z przeszłości. – komentuje Joanna Tynor.
Podobne wpisy
Jeśli szukasz miejsca w Internecie poświęconego w całości rozrywce to doskonale trafiłeś. Jestem bardzo rozrywkową osobą, znajomi mówią, że nie da się ze mną nudzić, dlatego postanowiłam pisać tego bloga.
Mam nadzieję, że serwis Ci się podoba. Zapraszam do czytania!